13 października br. uczniowie klasy 8a i b naszej szkoły wybrali się na wycieczkę po Ojcowskim Parku Narodowym. Jura Krakowsko-Częstochowska, nazywana także Wyżyną Krakowsko-Częstochowską, to niezwykle piękna kraina. Region ten jest bardzo bogaty w przepiękne krajobrazy posiada wiele zabytków, skał, zwapnień i zamków. Jego nazwa zaczerpnięta została od jurajskiego okresu ery mezozoicznej, ponieważ to właśnie w tamtym czasie powstała większość skał i zwapnień, które możemy dziś podziwiać na tym terenie. W dawnych czasach był on dnem morza i właśnie stąd wzięły się takie piękne skały czy zwapnienia, które zdobią dzisiaj ten rejon. Te informacje usłyszeliśmy od naszego przewodnika ,który towarzyszył nam zwiedzania podczas wycieczki. Rozpoczęliśmy ją od krótkiego spaceru pod Zamkiem w Pieskowej Skale, obok Maczugi Herkulesa, by znaleźć się na dziedzińcu królewskiej strażnicy, wzniesionej na stromym zboczu .Dowiedzieliśmy się, że niegdyś budowla składała się z części górnej i dolnej. Zamek górny, który się nie zachował , usytuowany był na niedostępnej skale zwanej dziś „Dorotką”. Zamek dolny znajdował się na miejscu obecnego renesansowego dziedzińca i obejmował zabudowania gospodarcze, zgrupowane wokół podworca i otoczone murami obronnymi. W posiadaniu królewskim Pieskowa Skała pozostawała do końca wieku XIV.W roku 1377 król Ludwik Węgierski darował zamek Pieskowa Skała Piotrowi Szafrańcowi z Łuczyc, podstolemu krakowskiemu. Poznaliśmy też legendę o Dorotce-niewiernej żonie właściciela zamku.
Kolejnym punktem programu wycieczki, było zwiedzanie Jaskini Łokietka, do której dotarliśmy malowniczym szlakiem ,podziwiając kolejne zabytkowe wille oraz Bazary Lwowski i Warszawski i słuchając ciekawych opowieści Pani przewodnik. Okolicę podziwialiśmy wspinając się na Grubego Jaśka. Po drodze zrobiliśmy wiele pięknych zdjęć.
W Grocie Łokietka ,podziwiając niezwykłe twory natury ,poznaliśmy miejscową legendę, według której w jaskini ukrywał się przyszły król Polski przed panującym wówczas w naszym kraju królem czeskim.
Pełni wrażeń udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Piękno i atrakcje Ojcowskiego Parku Narodowego na długo zostaną w naszej pamięci.